ARISH

Oficjalny Dystrybutor Sprzętu i Artykułów

piłkarskich marki aRISH

 

KRZYSZTOF ZAKRZEWSKI 

TEL: 518-947-860 

____________________________________________________________________________

  

 OPINA  BRAMKARZA  -  1  TEST  RĘKAWIC  aRISH  RECOVER FINGER SAVE

 

STRONA  GŁÓWNA

aRISH - PEŁNA OFERTA

DLA  SKLEPÓW  I  HURTOWNI

  

 

 

 

TESTY SPRZĘTU 

 

Rękawice bramkarskie aRISH

PRO TECHNICAL

  

Rękawice bramkarskie aRISH

RECOVER FINGER SAVE

TEST 1    TEST 2    TEST 3

  

Rękawice bramkarskie aRISH

SPIDER XP

    

 

 

 

 

 

     

    

    

T E S T    R Ę K A W I C    B R A M K A R S K C H

   

BRAK DANYCH - o osobie testującej

   

  

   

1. Marka:

Jest to nieznana firma co niestety jest w tej sytuacji minusem, wobec bardzo szerokiej oferty jaką przedstawiają firmy produkujące sprzęt bramkarski takie jak: Reusch, Uhlsport, Sells, czy inne firmy zajmujące się ogólnie produkcją sprzętu piłkarskiego. Tutaj muszę stwierdzić, że na niekorzyść wpływa brak oficjalnej witryny internetowej producenta ( mimo że na opakowaniu mamy podany adres www.arish.eu) z historią firmy, opisem produktów ( szerszą specyfikacją, a nie tylko kilkoma takimi samymi zdaniami na temat każdego modelu rękawic – ponieważ klient/bramkarz jeśli kupuje rękawice musi znać ich przeznaczenie – trening/mecz, sucho/mokro, materiały z jakich zostały wykonane powłoki zewnętrzne jak i wewnętrzne; dodatkowe systemy – takie jak fingersave, systemy wentylacji, rodzaje zapięcia rękawicy; grubość warstwy chwytnej) Jeżeli chodzi o samo logo firmy to musze przyznać, że jest bardzo ładnie zaprojektowane i na tych modelach rękawic, które widziałem w sklepie w bardzo fajny sposób zostało wkomponowane w wygląd warstwy zewnętrznej.

 

2. Opakowanie:

Wygląd opakowania, czyli wkładki tekturowe z logo i nazwą firmy wyglądają bardzo ładnie, wszystko jest czytelne i dobrze umieszczone. Plusem są informację których nie znajdziemy nigdzie w internecie na temat danego modelu rękawicy – czyli m.in. przeznaczenie do warunków suchych/mokrych, informacja o systemie zapięcia velcro chroniącym nadgarstek, oraz ergonomicznym kształcie rękawicy ułatwiającym chwyt. Jest tutaj również tabelka pomagająca nam wybrać rozmiar rękawicy. Jak dla mnie brakuje tylko jednej, ale za to praktycznie najważniejszej informacji jaka dotyczy użytkowania rękawic bramkarskich, a mianowicie instrukcji dotyczących prania i postępowania ze sprzętem przed pierwszym jego użyciem. Ogólnie szata graficzna przejrzysta i ładna. Sama folia, której w przyszłości po wyjęciu tekturek informacyjnych większość bramkarzy używa do przechowywania rękawic w domu, transportu rękawic i jako saszetki na rękawice meczowe, zakładane już po rozgrzewce jest bardzo ciekawie skonstruowana. Ja sam widzę po raz pierwszy ( a używałem już rękawic praktycznie wszystkich firm dostępnych na rynku) aby saszetka miała dwie zupełnie oddzielne komory na każdą rękawice z osobna. Rozwiązanie to jest bardzo praktyczne z wielu względów. M.in. rękawice zawsze bardzo szybko i bezproblemowo można schować do saszetki, co przy rozwiązaniu z jedną komorą sprawiam nieraz sporo kłopotu, ponieważ zwykle pokrowce są bardzo małe, a gumowane rękawice stawiają opór i zakleszczają się przy wkładaniu. Rękawice chowane do osobnych komór nie sklejają się ze sobą, co ma miejsce w 100% przypadków jeżeli dysponujemy tradycyjnym pokrowcem, potem przy oddzielaniu niestety zawsze w jakimś stopniu niszczymy powłokę – dzięki dwukomorowej saszetce nie mamy już z tym żadnego problemu. Ogromy plus dla Arish za takie rozwiązanie – powinno być wzorem do naśladowania przez innych producentów. No i kolejny plus to zamknięcie saszetki na trzy rzepy wzdłuż dłuższej krawędzi opakowania – możemy ją otwierać i zamykać nawet jeżeli mamy rękawice na rękach, co jest prawie niewykonalne w przypadku saszetek zamykanych na suwak. Jedyne co bym poprawił to umieszczenie w folii kilkunastu otworków, które odprowadzałyby wilgoć, ponieważ niejednokrotnie chowa się rękawice po meczu, lub po praniu, kiedy są jeszcze delikatnie wilgotne - dlatego ważne jest w tym przypadku aby była choćby minimalna wentylacja, unikniemy wtedy m.in. nieprzyjemnego zapachu rękawic, a także dzięki temu rękawice jeszcze rzadziej będą się sklejały w trakcie przechowywania. Musze również dodać iż w momencie zakupu każda rękawica z osobna oprócz umieszczenia w oddzielnych komorach saszetki, jest również zapakowana w dodatkową foliową torebkę, a warstwa chwytna przełożona cienką bibułką – to bardzo ważne ponieważ możemy być pewni, że każda zakupiona przez nas para jest właściwie przechowywana i rękawice mają na 100% zachowane swoje wszystkie właściwości, a lateksowa powłoka jest w stanie idealnym.

  

3. Rękawice RECOVER FINGERSAVE: 

• PRZEZNACZENIE: 

Rękawica meczowa do gry w mokrych warunkach 


• WYGLĄD: 

Jeżeli chodzi o porównanie z innymi rękawicami wiodących marek to ten model wypada bardzo korzystnie. Bardzo ładny wzór zewnętrznej warstwy zrobiony ciekawie i z pomysłem może się podobać naprawdę każdemu. Na samym początku muszę podkreślić, że bardzo przypadło mi do gustu to, że rękawica, która według specyfikacji, która umieszczona jest z tyłu opakowania jest przeznaczona do gry na mokrych boiskach, czy na przykład w trakcie deszczowej aury są wykonane właśnie w takim kolorze, który od razu podkreśla ich główne zastosowanie- błękitnym. Niejako jest to analogia do wzorców sprawdzonych już przez innych wiodących producentów, jak np. w przypadku rękawic Reusch Aquatech. Teraz przejdę do większych szczegółów. Karbowana struktura błękitnej pianki na palcach, oraz białe prostokąty z fakturą w kratkę na kostkach palców robią naprawdę fajne wrażenie wizualne – które podkreśla wspomniana już ładna i stonowana kolorystyka tego modelu (błękit z białymi dodatkami jeżeli chodzi o zewnętrzne elementy piankowe, oraz czarny materiał siateczkowy zapewniający dodatkowo wentylację na bokach palców oraz u nasady dłoni). W centralnym punkcie rękawic ciekawie wkomponowane wypukłe logo „a” na planie czarnego okręgu, dodatkowo ładnie podkreślonego białymi i czarnymi półkolami z boku loga od strony kciuka. Biała wewnętrzna warstwa chwytna z nadrukowanym znaczkiem producenta „a” w kolorze czarnym, co stało się już w zasadzie standardem w topowych modelach rękawic większości marek. Zapięcie rzepu również czarne, z białymi i błękitnymi akcentami. Jeżeli chodzi o wygląd to uważam, że jest to naprawdę dobra rękawica, w której producent postarał się o dopracowanie wszystkich szczegółów, używając przy tym naprawdę dobrej jakości materiałów, a zapewne korzystając również z najlepszych wzorców w tej dziedzinie. 
 

• TECHNOLOGIE: 
ANATOMICAL FIT – jest to krój rękawicy który powoduje iż ręka bramkarza jest zawsze ułożona w optymalny sposób, przygotowany do chwytu piłki. Kiedy już łapiemy piłkę dłonie pięknie dopasowują się do okrągłego kształtu piłki, a palce same układają przy chwycie w magiczną literę „W” J. W rękawicach, które są tak wyprofilowane nie musimy się martwić czy złapiemy piłkę, ona sama wlatuje nam w odpowiednio już ustawione do chwytu „łapki”. Jest to sprawdzony system profilowania kroju rękawic używany już przez większość firm z branży. 
 

FINGER SAVE – „ochrona palców”. System stosowany już w topowych rękawicach najlepszych firm – pod tą samą nazwą w sprzęcie Adidasa, czy jako Ortho-Tec w Reusch’u. Osobiście nigdy nie byłem zwolennikiem tego systemu w rękawicach Adidasa, chociaż to oni pierwsi ją wprowadzili, uważam że jest tam mimo wszystko niedopracowana ze względu na wkładki, które kiepsko dopasowują się do anatomii dłoni bramkarza, co skutkuje tym, że potrafią wręcz przeszkodzić w prawidłowym chwycie, jak i piąstkowaniu ze względu na swoją sztywność. W przypadku firmy ARISH mamy do czynienia z wkładkami o nieco podobnej konstrukcji do tych, które stosuje już u siebie Reusch, czyli klockowatą konstrukcją, w której poszczególne segmenty „klocki” z szarego plastiku są przedzielone wciśniętą między nie swego rodzaju drabinką z czarnego plastiku. W systemie Reusch’a powoduje ona to że kiedy zginamy dłoń w pięść praktycznie nie odczuwamy żadnego oporu, natomiast po wyprostowaniu palców segmenciki za sprawą swojego kształtu blokują się kolejno jeden po drugim uniemożliwiając wygięcie palców tak by skutkowało to jakąś poważniejszą kontuzją. Dzięki tak skonstruowanym wkładkom mamy uczucie że nasz chwyt jest znacznie pewniejszy i stabilniejszy. Niestety ARISH musi jeszcze zdecydowanie popracować nad technologią FINGERSAVE ponieważ mimo iż wzoruje się ona na Ortho-Tec’u Reusch’a to niestety posiada kilka mankamentów, które znacząco zaniżają moją ocenę konstrukcji tego systemu w rękawicy RECOVER. Główne wady, na które proponuję zwrócić uwagę przy projektowaniu kolejnego modelu rękawic lub przy dokonywaniu poprawek w istniejących już modelach: brak wkładki FINGERSAVE na kciuku wkładki pomimo kształtu samej rękawicy również powinny być anatomicznie wyprofilowane do chwytu, a nie prawie proste wkładki są wykonane z kiepskich materiałów, a czarna drabinka blokująca wygięcie jest źle skonstruowana, co powoduje bardzo ciężkie zginanie dłoni przy piąstkowaniu, a nie chroni w wystarczającym stopniu przed wygięciem palców przy mocnym uderzeniu. Możemy to zaobserwować jeśli wyjmiemy wkładkę i spróbujemy ją wyginać w obie strony. wkładki są zdecydowanie za wąskie i kiepsko wyprofilowane w linii palców, co powoduje iż nie trzymają się w rękawicy na palcach tylko nieraz zjeżdżają na bok, a wtedy już kompletnie nie są pomocą, a wręcz przeszkadzają w prawidłowym chwycie. Bardzo dużą wadą jest fakt, że wkładki trzymają się wewnątrz rękawicy tylko poprzez wsunięcie. Na każdej z nich od spodu powinien być jeszcze przynajmniej rzep przytrzymujący je w rękawicy od strony dłoni do której wkładki powinny zawsze przylegać. Brak mocowania powoduje to, że w trakcie zginania ręki lub piąstkowania luźne wkładki wykonane ze zbyt sztywnego plastiku nie wyginają się dopasowane do ręki tylko zachowują swój prosty kształt i wbijają w zewnętrzną powłokę rękawiczki. Jest to duży dyskomfort, który zarówno czuć, jak i słychać ponieważ wkładki w trakcie ruchów dłoni przemieszczają się samoistnie bez żadnej kontroli. 

   

Plusem natomiast jest to że wkładki te są włożone pod zewnętrzną warstwę rękawic tak, że w każdej chwili możemy je zdemontować, a wystarczy tylko odpiąć jeden rzep. Po usunięciu wkładek rękawica nadal jest bardzo dobrze ukształtowana do ręki, więc nie jest to tylko tania sztuczka, tylko rzeczywiście firma pozwala dopasować te ten model zarówno ludziom którzy wolą mieć rękawice z wkładkami, jak również i dla bramkarzy ceniących swobodę ruchów. Wymienionym już minusem tego systemu, a raczej niedociągnięciem jest brak wkładki stabilizującej przy kciuku, jest to dość ważny element ponieważ podstawą każdego chwytu piłki jest kciuk i to właśnie ten palec przyjmuje na siebie największe obciążenia, no i niestety również jeżeli chodzi o kontuzję to właśnie wybicie kciuka jest najbardziej uciążliwą, najgorszą do zaleczenia i powodującą przy tym największy dyskomfort w trakcie gry dla bramkarzy jeżeli chodzi o przypadłości dotyczące dłoni i palców. Myślę jednak, że jest to choroba wieku dziecięcego i firma ARISH w swoich przyszłych produktach z tym systemem wyciągnie wnioski i umieści również w tym miejscu wkładkę FINGERSAVE. 
 

ZAPIĘCIE - RZEP VELCRO – testowany przeze mnie model posiada bardzo ciekawe zapięcie z którym jeszcze do tej pory się nigdzie nie spotkałem. Bazą tego systemu jest powszechnie już stosowany ściągacz o szerokości aż 7cm. Jest on bardzo elastyczny, a przy okazji zapewnia bardzo dobrą ochronę nadgarstka. Oczywiście oprócz ściągacza głównym elementem zapięcia jest rzep, no i tu właśnie mamy tą wspomnianą ciekawostkę. Pas z rzepem którym zwykle po prostu okrążamy rękawice naciągając go przy tym wedle własnych przyzwyczajeń tutaj został skonstruowany w zupełnie inny sposób. Do górnej części nadgarstka pas został przyszyty centralnie, w samym jego środku, w ten sposób zarówno z jednej jak i z drugiej strony mamy po równej długości, krótkim pasku z rzepem – z tym że jeden ma z jednej strony gąbkę, a z drugiej rzep, natomiast drugi tylko gąbkę. Te paski przyczepiamy na zakładkę – pierwszy lekko naciągamy i gąbką przyczepiamy go do ściągacza, a następnie drugim dociągamy już do oporu i na zakładkę dopinamy do rzepu na pierwszym pasku. Brzmi to dosyć skomplikowanie, jednak nie jest tak w rzeczywistości…nie jest, ale tylko dopóki nie mamy rękawicy na dłoni. O ile pierwszą rękawicę zapniemy idealnie, bo dopinamy ją przecież gołą dłonią, o tyle już dokładne zapięcie drugiej będzie dosyć męczące, lub poskutkuje naddarciem powłoki chwytnej przy szarpaniu się z paskiem, aby go ładnie naciągnąć i trafić nim dokładnie w rzep. Producent zapomniał, że nasze paluszki w rękawicy stają się grubiutkie i tracimy wtedy część zdolności manualnych – dlatego ja na przykład nigdy nie próbowałem szydełkowania, albo łapania komara w locie za nóżki w rękawicach bramkarskich. Jeżeli jednak uda nam się już dobrze zapiąć obydwie rękawice to potem możemy być już tylko zadowoleni ponieważ szeroki ściągacz wraz z zapięciem naprawdę porządnie trzyma rękawice na swoim miejscu, zarazem chroniąc opatulony nadgarstek przed bolesnymi urazami…. Oczywiście do momentu, aż w trakcie meczu nie zechcemy poprawić zapięcia rękawicy i mocniej ich ścisnąć, bo wtedy problem zaczyna się od nowa. Ja osobiście jestem zwolennikiem tradycyjnego paska, aczkolwiek można się przyzwyczaić do takiego nowatorskiego systemu, tylko musimy pamiętać że potrzebujemy w trakcie meczu chwilki czasu więcej żeby poprawić zapięcie rękawic, niż ma to miejsce przy tradycyjnym pasku z rzepem. 
  
• WYGODA: 

Jeżeli chodzi o komfort użytkowania to dwie wady które mają na to negatywny wpływ to na pewno te które wymieniłem już przy okazji opisywania systemu FINGERSAVE, oraz zapięcia VELCRO, czyli pokrótce powinno się lepiej dopracować wkładki stabilizujące, oraz ja jednak spróbowałbym zastosować tradycyjny, co ważne dosyć szeroki rzep do zapięcia rękawicy. Po wyjęciu wkładek ochronnych zakres ruchu dłoni i swoboda zginania ręki jest na dobrym poziomie ponieważ grzbiet rękawicy jest wykonany z dobrych materiałów, które nie są zbyt sztywne. Natomiast na duży plus musze zaliczyć wykonanie wnętrza rękawicy, a konkretnie materiał pokrywający je od strony grzbietu dłoni. Jest to swego rodzaju meszkowaty, misiowaty materiał, jakiego nie spotkałem jeszcze dotychczas u innych producentów. Bardzo przyjemny w kontakcie ze skórą ręki, a zarazem dłoń jest osadzona pewnie w rękawicy. Boki palców jak i góra rękawicy w miejscach w których nie ma gumy są wykonane z materiału przepuszczającego powietrze dzięki czemu dłoń się nie tylko nadmiernie nie poci, ale też w chłodniejsze dni utrzymuje się wewnątrz rękawicy odpowiednia temperatura. Uważam, że jest to ważne ponieważ wiadomo, że nasze dłonie musza być cały czas gotowe do chwytu, lub jak najlepszej innej potrzebnej reakcji i muszą być właściwie rozgrzane. Jeżeli chodzi o wagę rękawic to myślę, że jest ona normalna jeżeli porównamy ją z innymi modelami wyposażonymi we wkładki typu FINGERSAVE.

 
• CHWYT (PIANKA+AMORTYZACJA):

Warstwa chwytna rękawic RECOVER według danych producenta jest wykonana z najlepszego niemieckiego lateksu, ponoć tego samego z jakiego korzystają najlepsze firmy z branży (nie wiem tylko które) jednak poza taką informacją brak jest dokładniejszych informacji na temat składu mieszanki, czy jest to lateks syntetyczny, czy naturalny. Grubość powłoki to rzeczywiście podawane przez producenta 3mm, czyli w zasadzie standard w wyższej klasie rękawic bramkarskich. Pianka o takich parametrach wykorzystana w rękawicach RECOVER spisuje się bardzo dobrze. W suchych warunkach tzw.„klej” jest na wysokim poziomie, nawet bardzo mocno podkręcona piłka nie stanowi problemów przy próbie chwytu. W tym momencie rękawice są prawie nowe i musze powiedzieć, że kleją nawet troszkę lepiej niż moje ostatnie dwie pary meczowe Reuscha z piankami Mega Grip i Duo Mega Grip. Oczywiście w chwycie pomaga też wymieniony już powyżej ANATOMICAL FIT, krój dzięki któremu podczas kontaktu z piłeczką nasza dłoń ma optymalną pozycję do chwytu, a warstwa chwytna bardzo dobrze dopasowuje się do okrągłego kształtu piłki. Gruba pianka równie dobrze radzi sobie z amortyzacją silnych uderzeń – wykazując niezły kompromis pomiędzy grubymi piankami nastawionymi na amortyzację, a cieńszymi w których lepsze jest czucie. Podczas bronienia w deszczowych warunkach pogodowych, czyli tak naprawdę tych do których zgodnie z adnotacją na opakowaniu rękawice zostały stworzone również się nie zawiodłem, pewny chwyt w tych łapkach i przewidywalne zachowanie piłki przy kontakcie nawet z bardzo mokrą powłoką chwytną są rzeczywiście argumentem przemawiającym „za” rękawicami ARISH. Nie mam wrażenia żeby rękawice dużo lepiej zachowywały się kiedy jest mokro niż przy suchej pogodzie, ale moim zdaniem przeczyłoby to również prawom fizyki, ponieważ piłka pokryta wodą traci bardzo wiele przyczepności. Nie ma tu jednak miejsca na takie zachowanie jakie mamy w przypadku innych modeli typowo meczowych rękawic, które będąc stworzone na suche nawierzchnie po pierwszym kontakcie z kałużą, lub po deszczu, kiedy ich powłoka nasiąknie wodą stają się tak śliskie że nie ma z nich żadnego pożytku. Niestety w trakcie przeprowadzania testu nie miałem możliwości dokładniejszego przyjrzenia się ich zachowaniu w deszczu, gdyż akurat pogoda była nadspodziewanie dobra, więc miałem je na sobie tylko przez dwa naprawdę mokre dni. Moje jeszcze dokładniejsze uwagi na ten temat ewentualnie podeślę później, ponieważ ewentualne wady i zalety mogą jeszcze wychodzić przy dłuższym okresie użytkowania. Podsumowując tą kategorię mogę mimo wszystko bez wątpliwości stwierdzić, że są to naprawdę dobre rękawice meczowe o zadowalających mnie w zupełności właściwościach chwytnych.

 
• ZUŻYCIE (WYTRZYMAŁOŚĆ): 

Biorąc pod uwagę bardzo dobry klej warstwy chwytnej nie możemy spodziewać się że rękawica ta będzie nam służyła wiecznie, jednak przy stosowaniu się do pewnych zasad obchodzenia się z rękawicami (mam na myśli zarówno konserwację, pranie przed pierwszym użyciem, pranie zaraz po każdym używaniu, jak i również sposób bronienia nie narażający łapek na niepotrzebny kontakt warstwy chwytnej z podłożem) uważam że zniszczenia będą w normie, którą charakteryzują się wszystkie inne modele posiadające miękką piankę stworzoną przede wszystkim z myślą o jak najlepszym kleju na meczach, a nie wytrzymałości na lata treningów. Musimy pamiętać, że przy doborze rękawic trzeba zdecydować jakie będzie ich główne przeznaczenie, bo jeżeli kupimy je do treningów, a wyraźnie wiadomo że są to rękawice typowo meczowe to niestety przy takiej miękkiej warstwie i dużej częstotliwości obciążeń dla tego sprzętu nie będziemy się długo cieszyć jego właściwościami. Praw fizyki się nie oszuka. Co do mojego testowego egzemplarza, to po kilku sprawdzających rękawice treningach oraz kilku wyjściach na okoliczne boisko ze sztuczną nawierzchnią nie stwierdziłem znaczących ubytków w powłoce wewnętrznej rękawic, natomiast szczerze twierdzę że bardziej wiążącą opinię będę mógł wydać po ok. 2 miesiącach spędzonych z nimi w różnych warunkach w normalnym cyklu meczowo-treningowym.. Na warstwie zewnętrznej nie widać żadnych śladów zniszczenia, jednak ta strona rękawicy średnio mnie interesuje w tej kategorii, ponieważ co jak co, ale pełni funkcję głównie ozdobną… 

 

4. PODSUMOWANIE:

Przy wstępnej ocenie wyglądu, jakości i parametrów rękawicy ARISH RECOVER FINGERSAVE porównywałem je do rękawic w których grałem w tym, oraz poprzednim sezonie, i które do chwili obecnej jeszcze posiadam. Są to rękawice z naprawdę górnej półki, jeśli nie najwyższej jeżeli chodzi o sprzęt bramkarski, no ale niestety również z najwyższej półki cenowej. Są to modele: Reusch DUO PRO BOWL, 2008 (ok.250zł, powłoka Duo Mega Grip) Reusch WIDE CUT ORTHO-TEC, 2008 (ok.300zł, powłoka Mega Grip, palce Ortho-Tec) Reusch MEGA GUARDIAN, 2007 (ok.180zł, pianka Mega Grip) Select 88 PRO GRIP (ok.200zł, pianka jak Duo Mega Grip) W porównaniu do tych wymienionych modeli, oraz innych rękawic z którymi miałem do czynienia podczas swojej przygody z piłką nożną, a trwa ona już ponad 15 lat, muszę szczerze przyznać, że spotkałem niewiele rękawic, które przy tak niskiej cenie (126zł) charakteryzowały by się tak wysoką jakością wykonania, a co najważniejsze właściwościami chwytnymi. Jeżeli dodamy to tego jeszcze system FINGERSAVE (mam nadzieję że jednak zostanie troszkę zmodyfikowany), który spotykamy tylko w rękawicach znanych firm kosztujących ok.300zł (Adidas, Nike, Sells, czy Ortho-Tec w Reusch’u), to chyba możemy powiedzieć z całą pewnością, że za te pieniądze nie mamy szans kupić tak dobrej rękawicy bramkarskiej sygnowanej znaczkiem innego producenta, zatem za stosunek jakości wykonania, użytych materiałów, oraz co najważniejsze rzeczywistych właściwości chwytnych tej rękawicy do kosztu ich zakupu należy się tutaj ocena bardzo dobra. Na koniec chciałem dodać, że jedynie nieznane logo i nazwa, mogą być rzeczywiście przeszkodą dla innych osób w drodze do nabycia rękawic tej firmy. Jednak bramkarze którzy rzeczywiście przywiązują wagę do walorów jakie realnie przedstawia ich sprzęt, a nie czy jest repliką tego co widzą na rękach swoich idoli w telewizji, powinni zakupić przynajmniej jeden egzemplarz tych testowanych przeze mnie rękawic. Zapewniam, że w tym wypadku nie będą zawiedzeni i bardzo możliwe, że każde kolejne rękawice będą pochodzić z firmy ARISH. ARISH RECOVER naprawdę dzielnie przeszły przez mój okres testowania, na każdym kroku praktycznie nie odbiegając od rywali obecnych na rynku od wielu lat… Zawsze kiedy używałem rękawic innej marki, nawet nie porównywałem ich do topowych modeli swojej ulubionej firmy, a w przypadku ARISH’a jestem tak w stanie ustawić te rękawice praktycznie w jednej linii. Uważam, że taka ocena świadczy o wysokim poziomie produktu i wielkim wysiłku jaki włożyli w niego producenci, ponieważ jest to raczkująca firma na rynku, a już dorównuje prawdziwym gigantom. Z tego co się zorientowałem ARISH produkuje jeszcze dwa modele typowo meczowe – PROFESSIONAL i TECHNICAL, ciekawy jestem jakie są różnice i czym zaskoczą mnie te modele w porównaniu z RECOVERY, może kiedyś będzie mi dane sprawdzić również i ich właściwości. 

   

OD AUTORA: 

* Pozdrawiam PM (wychowanek i zawodnik Polonia Warszawa, Żyrardowianka Żyrardów, Orkan Sochaczew, Tur Jaktorów, WRKS Olimpia Warszawa; futsal: Drukarnia ART. Janex Mala Serbia – półfinalista Pucharu Polski; wielokrotny zdobywca drużynowych i indywidualnych tytułów na arenie krajowej oraz w turniejach międzynarodowych).

 
** Kopiowanie dla celów komercyjnych, modyfikacja oraz publikacja całej opinii lub jej fragmentów bez mojej wiedzy jest zabroniona. W celu uzyskania zgody na publikację komercyjną, uzyskania opinii w pliku umożliwiającym jej przetwarzanie oraz w przypadku wszelkich innych wątpliwości proszę o kontakt.

 NASZE  SKLEPY:

Wejdź na sporty walki

Wejdź na inne sporty

 

 ____________________________________________________________________________

COPYRIGHT © 2012 CAGER.PL